Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga


Wpisy archiwalne w kategorii

author

Dystans całkowity:31198.36 km (w terenie 9748.33 km; 31.25%)
Czas w ruchu:1846:19
Średnia prędkość:16.75 km/h
Maksymalna prędkość:75.90 km/h
Liczba aktywności:589
Średnio na aktywność:52.97 km i 3h 08m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
62.35 km 30.00 km teren
04:38 h 13.46 km/h

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Bieszczady - Beskid Niski - dzień 7
Znaleźliśmy super miejscówkę nad Biełczą w Lipowcu. Weranda domku letniskowego okazała się bardzo wygodna.

Do rzeki mieliśmy dosłownie 1,5m. Porzuciliśmy bagaże pod domkiem i ruszyliśmy z Anią rowerkami do granicy niebieskim szlakiem.
Zahaczając po drodze o dawny PGR w którym hodowano konie.









Szlak okazał się dość wymagający co kosztowało nas wiele sił. Zajęło nam to też dużo czasu i kilkugodzinną przejażdżkę wydłużamy do całodniowej

Przez dawną wieś Czeremcha znowu dobijamy do granicznego szlaku z dużą ilością błota.



Docierając do Zyndranowa.

Chata Żydowska.



Skansen Kultury Łemkowskiej.





W Tylawie jemy obiad i jedziemy dalej żółtym szlakiem do Olechowca.



Po drodze nie może zabraknąć oczywiście błotnisto-wodnistych odcinków.



Pomnik upamiętniający powstanie pierwszej szkoły górnictwa naftowego na świecie.


Dane wyjazdu:
59.82 km 0.00 km teren
04:28 h 13.39 km/h

Niedziela, 22 sierpnia 2010 | Komentarze 3

Bieszczady - Beskid Niski - dzień 6
Nastawiłem budzik aby nie przegapić tego:















Mapa "trochę" nie zgadzała się z rzeczywistością i musimy trochę pobiegać po polu.



W Kalnicy nabieramy wody i ruszamy w kierunku Turzańska wzdłuż Kalniczki. Odtąd widać wyraźną różnicę. Tutaj jest jak w Beskidzie Niskim.
Na początek trzeba było przebyć tą rzeczkę w brud - dosłownie - błoto do połowy łydki. Na ostrym kamieniu rozcinam sobie trochę nogę ale brniemy dalej. A dalej jest jeszcze gorzej. Błoto jest wszędzie, trzeba przebyć strumyk a później robi się bardzo stromo. Obładowane rowery trzeba prawie wnosić.
W końcu udaje się wydostać z lasu i widoki wynagradzają trudy.


Cerkiew w Turzańsku.




Komańcza

Jaśliska znane są przede wszystkim z tego, że kręcony był tutaj film "Wino Truskawkowe" - polecam film jak i wino. Choć takiego wina raczej się tutaj nie kupi. spotykamy samozwańczego lokalnego "przewodnika" opowiada nam o filmie i okolicach, wskazuje nawet miejscówkę przy dawnej szkole na nocleg. Po chwili dołącza się starsza pani która również opowiada o filmie i życiu. Bardzo mili ludzie i ta miejscowość rzeczywiście ma klimat. Jest dość specyficzna i wyróżnia się wśród innych.


Dane wyjazdu:
60.45 km 40.00 km teren
04:42 h 12.86 km/h

Sobota, 21 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Bieszczady - Beskid Niski - dzień 5
Kaskady w Chmielu na Sanie.

Cerkiew w Chmielu.


Początkowo mieliśmy plan żeby jechać Dużą Obwodnicą Beskidzką przez Wetlinę i Cisnę. Ale ja jechałem w zeszłym roku ten odcinek i cieszę się, że wybraliśmy wariant północny. Prawie w ogóle nie spotykaliśmy turystów przedzierając się przez bezkresne lasy oglądając Bieszczady trochę z innej strony.

Zielony szlak z Przełęczy Szczycisko do Terki. Polecam ten odcinek; błotnisty i trochę techniczny. Ponad 20kg bagaż w ogóle mi nie przeszkadzał w zjazdach.


Solinka

Jezioro Solińskie.

Bieszczadzkie krajobrazy.



Przez Górzankę docieramy do Baligrodu.
Cmentarz Żydowski.



Dane wyjazdu:
18.99 km 8.00 km teren
01:35 h 11.99 km/h

Piątek, 20 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Bieszczady - Beskid Niski - dzień 4 - Pieszo na Tarnicę
Dzisiaj dla odmiany postanowiliśmy zwiedzić Tarnicę pieszo. Przez ostatnie dni mieliśmy przelotne opady ale dzisiaj pogoda dopisała. Przez Bukowe Berdo do Krzemienia doszliśmy nie spotykając nikogo na szlaku.
Krzemień


Na Tarnicy zaroiło się od turystów.





Opuszczamy nasz kemping i ruszamy dalej.


Z Bereżek na Przełęcz Przysłup Caryński biegnie nawet rowerowy szlak z odcinkiem ekstremalnym. Z sakwami i pod górę rzeczywiście było ekstremalnie.
Schronisko studencka Koliba. Przy wejściu na szlak strażnicy zachęcali nas żeby tam zanocować pod dachem przy domku. Dodatkową atrakcją są podobno przychodzące tutaj wilki i niedźwiedzie.

Było dość wcześnie więc pojechaliśmy trochę dalej.

Nocleg nad potokiem Caryńskim.

Dane wyjazdu:
68.94 km 0.00 km teren
04:06 h 16.81 km/h

Czwartek, 19 sierpnia 2010 | Komentarze 1

Bieszczady - Beskid Niski - dzień 3
Nocowaliśmy na terenie kopalni nafty w Czarnej Kopalni.

Nie mogliśmy również stracić takiej okazji żeby ugotować na palniku kolacje i śniadanie z pobliskiego źródła wody mineralnej wbrew zakazom ;)

Widok z górki w Lutowiskach.

Cmentarz w Stuposianach.

Retorty do wypalania węgla drzewnego pomiędzy Stuposianami i Mucznem. Przyznam, że zachwycił mnie ten widok.




Dojeżdżamy do Mucznego, zostawiamy bagaże na kempingu i ruszamy do źródeł Sanu. Niestety złapana guma i padający deszcz trochę pokrzyżował plany i robimy pętelkę w Beniowej.


Dane wyjazdu:
69.69 km 0.00 km teren
04:52 h 14.32 km/h

Środa, 18 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Bieszczady - Beskid Niski - dzień 2
Poranek przywitał nas słońcem. Zmierzamy w kierunku Kalwarii Pacławskiej.




Po drodze zahaczamy o wschodnią granicę.


Dalej przez Krościenko, Ustrzyki Dolne i Czarne.

Dane wyjazdu:
30.66 km 8.00 km teren
02:31 h 12.18 km/h

Wtorek, 17 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Bieszczady - Beskid Niski - dzień 1 - Przemyśl
Przyszła pora na kolejna podróż. Tym razem miało być bardzo luźno i bez spinania się. Pojeździć po Bieszczadach i Beskidzie Niskim w miarę jeśli to możliwe bez sakw lub pieszo.
Do Przemyśla pojechałem pociągiem, w Krakowie dołączyła Ania z którą miałem wędrować aż do Bodaków - miejscowości rozgrywania Łemkowskiego Orientu.
Wyjazd z Przemyśla.

Wieczorne mgły.

Nocleg w Huwnikach nad rzeką Wiar.

Dane wyjazdu:
37.48 km 20.00 km teren
02:15 h 16.66 km/h

Sobota, 7 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Łagiewniki
Miałem jechać do Tomaszowa na kajaki ale od rana lało i było pochmurno.
Później się jednak rozpogodziło i zrobiłem przebieżkę po Łagiewnikach w miłym towarzystwie.
Kategoria author


Dane wyjazdu:
21.69 km 15.00 km teren
01:40 h 13.01 km/h

Sobota, 31 lipca 2010 | Komentarze 1

Trzcińsko - Góry Ołowiane
Tym razem w kompletnym składzie przemierzamy zielony szlak przez Góry Ołowiane. Później gubimy szlak i podążamy na azymut.
Janowickie ... :P


DH ;)



Na ostatnim zjeździe łapię gumę.
Szybkie pakowanie i jedziemy samochodem do Wrocławia, gdzie zatrzymujemy się na nocleg.


Dane wyjazdu:
36.08 km 12.00 km teren
02:45 h 13.12 km/h

Piątek, 30 lipca 2010 | Komentarze 0

Trzcińsko - Kolorowe Jeziorka
Od rana pochmurno, wybrałem się więc z Cortezem na krótką wycieczkę na Kolorowe Jeziorka.
Od Janowic na szczyt Wołka (878m) mamy jednostajny podjazd ok 500m w górę.
Pod koniec podjazdu urywam hak przerzutki. Na szczęście mam zapasowy.

Wielka Kopa.

Błękitne Jeziorko.

Purpurowe Jeziorko.

Mocno nas zmoczył deszcz. Na zjeździe łapię gumę. Przy Starościńskich Skałkach dołączamy do Ani i Krysi.