Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga


Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:371.36 km (w terenie 122.00 km; 32.85%)
Czas w ruchu:19:32
Średnia prędkość:19.01 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:37.14 km i 1h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
53.63 km 22.00 km teren
02:39 h 20.24 km/h

Niedziela, 23 czerwca 2013 | Komentarze 0

MediCup

Po raz kolejny udałem się do Zgierza na wyścig xc MediCup. Jak co roku impreza przyciąga całą czołówkę łódzką i sporo zawodników z poza województwa.
Podobnie jak w zeszłym roku poprowadzona trasa podobała się większości uczestników. I jak zawsze jechało się ciężko ale i tak myślałem, że będzie gorzej. Standardowo dostałem dubla ale impreza jak najbardziej pozytywna i masa nagród do rozlosowania.
Dla odmiany bez zdjęć.

A po południu:
Noc Świętojańska w Parku Helenów.






Kategoria author


Dane wyjazdu:
5.96 km 0.00 km teren
00:33 h 10.84 km/h

Sobota, 22 czerwca 2013 | Komentarze 0

Bikiniarski Retro Piknik

Przy rynku Bałuckim odbyła się impreza wpisująca się w ostatnią modę na takie klimaty.




Polecam ;)





Piotrkowska, już za rok będzie po remoncie.




Bardziej stylowe spojrzenie w Manifescie Piękna


Dane wyjazdu:
31.32 km 0.00 km teren
01:42 h 18.42 km/h

Piątek, 21 czerwca 2013 | Komentarze 0

Alleycat

Pierwszy alleycat Niełaka w którym miałem okazję startować. W sumie klasyczna forma w jakiej rozgrywane są main race na mistrzostwach kurierów. Czyli manifest i w tym przypadku podbijanie go pieczątkami kilku klubów w centrum miasta w odpowiedniej kolejności.
Jechałem z Anią i w sumie szło nie najgorzej do momentu gdy nie mogliśmy znaleźć jednego miejsca (chwilowo był w innym miejscu) na mecie okazało się, że jest jeszcze jeden manifest z puntem w Łagiewnikach więc odpuściliśmy sobie dalszą jazdę ale i tak było fajnie i fajnie było się trochę rozruszać. W sumie pierwszy raz byłem wieczorem na OFFie w piątek. W sumie fajna miejscówka.
Minimalistyczny grill.

Kategoria ostrzak


Dane wyjazdu:
6.17 km 0.00 km teren
00:22 h 16.83 km/h

Czwartek, 20 czerwca 2013 | Komentarze 0

Kategoria ostrzak


Dane wyjazdu:
18.26 km 0.00 km teren
00:49 h 22.36 km/h

Środa, 19 czerwca 2013 | Komentarze 0

W pracy na rowerze w "PGFie"

Wieczorem prelekcje o Rumunii, Barcelonie, Słowacji i Serbii.
Parkowanie rowerów na klatce.

Po prelekcji:
Kategoria ostrzak


Dane wyjazdu:
11.68 km 0.00 km teren
00:32 h 21.90 km/h

Wtorek, 18 czerwca 2013 | Komentarze 0

Kategoria ostrzak


Dane wyjazdu:
2.36 km 0.00 km teren
00:08 h 17.70 km/h

Poniedziałek, 17 czerwca 2013 | Komentarze 0

Kategoria ostrzak


Dane wyjazdu:
168.15 km 80.00 km teren
09:26 h 17.83 km/h

Sobota, 15 czerwca 2013 | Komentarze 0

Mazurskie Tropy

Mazurskie Tropy czyli być może nowy cykl zawodów. W tej części Polski to nowość. Jeśli w dodatku trasę układał Piotrek Buciak (wielokrotny zwycięzca Bike Orientu) to warto wybrać się z ciekawości co z tego wyniknie.
Na zawody wybrałem się z Anią, Kasią, Tomkiem i Piotrkiem.
Początek szybki. Po kilometrze doganiam Piotrka. Wydaje się, że jedziemy w czołówce. Na kilku pierwszych PK mijamy się z czołówką czyli np Adamem Wojciechowskim. Jedzie się dość dobrze i mam przeczucie, że jak tak dalej pójdzie to jest spora szansa na wygraną ale nie uprzedzając faktów..
Dojeżdżamy do jeziora. Po obydwóch jego stronach są punkty. Atakujemy jeden z nich, chwila szukania. Dojeżdżają następni zawodnicy. Znajduję jako pierwszy i pokazuję Piotrkowi gdzie jest żeby jak najszybciej go podbił. Chcę jak najszybciej odskoczyć od czołówki. Odjeżdżam do głównej drogi i czekam chwilę coś podjadając. Niestety nikt się nie pojawia więc szkoda mi czasu na czekanie. Mocno przyspieszam i chcę uciec teraz wszystkim. Po ok 20 km niedokładnie najeżdżam na punkt i szukam go prawie pół godziny. Motając się w koło. Znowu chcę nadrobić zaległości choć już wiem, że o wygranej nie ma co marzyć. Do tego zaczynam słabnąć. Biorąc pod uwagę, że nie mam na liczniku jeszcze 50 km a do końca jeszcze ponad 100km to nie wróży najlepiej. Dalej było już tylko gorzej już nie walczyłem o nic tylko żeby się po prostu od razu nie wycofać. Co chwila walczę ze skurczami a jazda do tego stopnia mnie męczy, że mam ochotę po prostu pójść spać na godzinę do przydrożnego rowu..
Niestety kilometry wolno ubywają a mnie cały czas trzyma kryzys. Na ostatnich kilometrach podłączam się do trochę starszego zawodnika i próbuję choć za nim nadążyć.
Ostatecznie przyjeżdżam sporo za połową stawki. Piotrek jest pierwszy a Ania trzecia.
Na pocieszenie wylosowuję byty rowerowe Scoota.
Nie pamiętam żeby kiedykolwiek tak źle mi się ścigało. Pewnie to efekt dłuższej przerwy od roweru, nie służy mi ten stan.
Byłem tak zmęczony, że całą noc nie mogłem usnąć.
Trasa jak i rozmieszczenie punktów wśród jezior i pagórków jak najbardziej godny pochwały i następnym razem jeśli będę troszkę w lepszej formie pojadę na potropić po Mazurach.





Po drodze zwiedziliśmy trochę Nidzicę. Byłem tu kiedyś na Mazovii MTB i to była jak na te zawody jedna z najlepszych tras.



Dane wyjazdu:
31.00 km 2.00 km teren
01:22 h 22.68 km/h

Czwartek, 13 czerwca 2013 | Komentarze 0

Borzęcin Duży - Puszcza Kampinoska

W końcu udało się wrócić trochę wcześniej z pracy i mogłem rozruszać trochę nogi przed sobotnimi Mazurskimi Tropami. Jechało się jakoś ciężko (wiało). W lesie na sekundę nie można było się zatrzymać gdyż miliony komarów obsiadały każdy skrawek ciała.
Kategoria ostrzak


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h

Niedziela, 9 czerwca 2013 | Komentarze 0

Jedno chrzcinowe