Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga


Wpisy archiwalne w kategorii

>100

Dystans całkowity:23004.07 km (w terenie 2134.50 km; 9.28%)
Czas w ruchu:1158:01
Średnia prędkość:19.87 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Liczba aktywności:194
Średnio na aktywność:118.58 km i 5h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
117.54 km 0.00 km teren
06:02 h 19.48 km/h

Środa, 2 grudnia 2009 | Komentarze 0

Druga grudniowa setka
Rano ciężko się było zebrać. Za oknem zimno i do tego wczorajszy dystans.
Znowu złapany kapeć z tyłu do tego kilka "mocniejszych" sytuacji z kierowcami i widok potrąconego pieszego na pasach a na koniec kurs na południe Łodzi gdzie dotarłem po 19, trochę wyprowadziły mnie z równowagi. W drodze powrotnej odwiedziłem jeszcze Corteza i bar w celu skonsumowania kolacji. W wyniku czego do domu dotarłem chwilę przed 22.
Trzecia setka pod rząd - "jak za dawnych czasów" :P

Dane wyjazdu:
126.96 km 0.00 km teren
06:38 h 19.14 km/h

Wtorek, 1 grudnia 2009 | Komentarze 2

Ostatni tak ciepły dzień w tym roku (?)
Dzisiaj pogoda znowu rozpieszczała. Cieplutko, można było jeździć bez czapki i rękawic. Gdy zaczęło się ściemniać zaczął kropić trochę deszcz.
Wieczorem pokręciłem się trochę po centrum... :)
Dobrze rozpoczęty grudzień.
V max 44,6km/h

Dane wyjazdu:
110.91 km 0.00 km teren
04:54 h 22.63 km/h

Poniedziałek, 30 listopada 2009 | Komentarze 3

Świetna pogoda
Bardzo piękna pogoda. Nie spodziewałem się, że koniec listopada może być tak ciepły i słoneczny.
Po wczorajszym treningu zadziwiająco lekko się jeździło. Do 13 miałem ponad 70km. Później trochę wypadłem z rytmu po złapaniu kapci z przodu i z tyłu.
Wieczorem z ekipą kurierską na pizzę ;)
Od dawna nie miałem takiej średniej na ostrym.

Dane wyjazdu:
104.39 km 0.50 km teren
05:09 h 20.27 km/h

Czwartek, 26 listopada 2009 | Komentarze 5

Zakręcony
Dopiero druga setka w tym miesiącu :\ Pogoda bardzo ładna. Po wczorajszym odpoczynku bardzo dobrze się jeździło. Nie wiem kiedy zrobiłem tą setkę bo miałem mało kursów i dwie przerwy techniczne w tym jedna na łatanie dziury.
Wczoraj był Dzień Misia :)

Architektonicznie

Ech, widziałem dzisiaj trzy efekty stłuczek, ta była najpoważniejsza.


Dane wyjazdu:
111.13 km 0.60 km teren
05:45 h 19.33 km/h

Poniedziałek, 16 listopada 2009 | Komentarze 0

Poniedziałkowa setka
Dużo jazdy. Koniec pracy po 19. W domu po 23.


Dane wyjazdu:
114.53 km 0.00 km teren
05:48 h 19.75 km/h

Czwartek, 29 października 2009 | Komentarze 5

Słonecznie
Bardzo fajnie się dzisiaj jeździło. Słońce świeciło ale nie zabrakło również przelotnego deszczu z gradem.
Wieczorem jeszcze mała przejażdżka na rozruszanie. ... :)
V max 51 km/h



Aleksandrów Łódzki.

Samochodzik.

Kontrastowo: PKP Łódź Fabryczna.

Komuś latarnia przeszkadzała.



Dawno nie było takiego światełka do focenia. Szkoda, że nie miałem akurat za dużo czasu aby to lepiej wykorzystać.





Dane wyjazdu:
114.29 km 0.00 km teren
05:42 h 20.05 km/h

Środa, 28 października 2009 | Komentarze 6

Słońce!
Pierwszy raz od kilku dni wyszło słońce :) Od razu średnia trochę podskoczyła.
Praca prawie do 19:00.
Konkurs z nagrodą niespodzianką.
Na jakiej ulicy zrobiłem to zdjęcie? Jedna osoba może zgadywać tylko raz.

Jesiennie.






V max 46,4km/h (nie z powodu żółtego czy czerwonego światła :P)

Dane wyjazdu:
102.85 km 0.00 km teren
05:22 h 19.16 km/h

Piątek, 16 października 2009 | Komentarze 3

ALLEYCAT - Dekada Herrmana
Po pracy długo oczekiwany Alleycat.
Zjawiło się 12 osób (przybliżona kolejność oddania manifestów):
Krzysiek
ja - fix
Paweł - fix
Ania - fix
Michał
Piotrek
Mariusz - fix
Mariusz
Marcin
Piotrek - fix
Michał
Wojtek - fix - wycofał się
(50% ostrych kół)
Osób nie było za wiele ale biorąc pod uwagę pogodę (padający deszcz) i to, że do końca nie było wiadomo czy się alley odbędzie i tak nie było najgorzej z frekwencją. Jedyną osobą która startowała a nie była kurierem był Marcin.

Ruszyliśmy ok godziny 19:00. Na początek na Dworzec Fabryczny by szybko przemieścić się w kierunku południowym znajdując kolejne adresy i wypełniając manifest. Jak na alleycata jazda była raczej spokojna, nie można się było zbytnio rozpędzić bo trzeba było kontrolować kierunek jazdy aby czegoś nie przeoczyć. Nie obyło się oczywiście bez przejazdów na czerwonym świetle, jazdy pod prąd, itp. Mi raz spadł łańcuch, byłem przekonany, że to już koniec i dalej nie pojadę ale udało się ukończyć wyscig. Większość trasy jechaliśmy w cztero-osobowym składzie: Ania, Michał, Krzysiek i ja. Na metę dojechaliśmy jednocześnie w piątkę (na końcu dołączył Paweł).
Po zakończeniu pojechaliśmy na Kebaba na Radwańską a później do firmy trochę się rozgrzać .. :)
Szprychówka

Manifest

Zbiórka w Quriersie.



Zakończenie w Manufakturze.





Ogłoszenie wyników.

Krzysiek za nagrodą z I miejsce.

Nagroda za II miejsce.

W niedalekiej przyszłości będę robił swojego allecata, zapraszam wszystkich! Info pojawi się kilka dni przed wyścigiem.

Dane wyjazdu:
100.94 km 0.80 km teren
05:14 h 19.29 km/h

Środa, 30 września 2009 | Komentarze 8

Jesienna kurierska setka
Od rana ładnie choć bardzo chłodno.
Pod koniec pracy podjeżdżają Triss i Cortez którzy też chcieliby trochę pośmigać w kurierce.
Drugi dzień jazda bez hamulca po urwaniu linki. Stwierdziłem, że nie jest mi on już wogóle potrzebny ale jednak założyłem linkę. Nie wiem po co.
Wieczorem obejrzeć mieszkanie do którego się przeprowadzam.


W pogoni za ślimakiem ;)



!

Jesień prawie w pełni.



Zachód nad... no właśnie ktoś wie co to za ulica?


Dane wyjazdu:
118.25 km 1.00 km teren
05:25 h 21.83 km/h

Poniedziałek, 21 września 2009 | Komentarze 2

Qurierowanie przez duże Q
Poniedziałek więc po weekendowym odpoczynku bardzo dobrze się jeździło. Dawno w pracy tyle kilometrów nie wykręciłem. Dzisiaj jeździłem z ogonem czyli z nowym kurierem na kole. Na pierwszy rzut oka widać było, że się do tej pracy nie nadaje i długo się nie musiał męczyć.
Jazda do 19. Od razu po pracy do baru na obiad.
max 48,2 km/h