Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
44.32 km 28.00 km teren
02:17 h 19.41 km/h

Niedziela, 25 kwietnia 2010 | Komentarze 0

MTB Cross Maraton Daleszyce
Rano wstałem trochę obolały po wczorajszych zmaganiach.
W Daleszycach byliśmy wcześnie, na spokojnie wdzialiśmy nowiutkie pomarańczowe stroje i czekaliśmy na napływających nowych zawodników których zebrało się ponad 260 :) Piękne bezchmurne niebo zapowiadało miłą zabawę.
Start
Wybrałem krótszy dystans bo nie czułem się na siłach przejechać więcej niż 50km szybkim tempem.
Początek asfaltowy, bardzo spokojnie. Po wjechaniu na szutrówkę też spokojne powolne wyprzedzanie do pierwszych podjazdów gdzie już przestałem wyprzedzać i jechałem kilkanaście kilometrów mijając tylko zawodników którzy znaleźli się tak daleko przez pomyłkę tzn źle rozłożyli siły i bardzo zwalniali. Po 30 kilometrze zacząłem powoli przyspieszać bo jakoś dziwnie nabrałem sił ale to były już tylko 3 kilometry terenu i 5 asfaltu więc już nic za bardzo się nie dało wywalczyć.
Jadąc miałem wrażenie, że trasa jest za łatwa, dużo szutrówek i asfaltu choć znalazł się jeden naprawdę ładny zjazd i jeden porządny singiel track. Na dłuższej trasie pewnie nie brakowało wrażeń.
Ogólnie nie jestem zadowolony z wyniku. Po dojechaniu na metę jakieś takie dziwne uczucie, chyba nigdy wcześniej takiego nie miałem po maratonie, że trasa była stanowczo za krótka i nie zdążyłem się naprawdę zmęczyć. Ostatnio cały czas jestem zmęczony i jakoś nie mogłem wejść na obroty, do tego podjazdy to całkowita porażka choć na szczęście nigdzie nie trzeba było schodzić z roweru. Może się rozkręcę za miesiąc w Nowinach. Choć będzie trudno, startowałem tam dwa razy i wyjątkowo nie lubię takich interwałowych tras do ścigania.
Trochę zdjęć:





Dla odmiany zdjęcia zrobione przez zawodowca.


Niewesoła mina ale kto byłby zadowolony po urwaniu bębenka w piaście(?)




Gdy możliwości treningowe się skończą :P






Mar Partners Race Team :)

Ledwie się załapałem. Muszę się poprawić. Choć to właśnie czołówka Orlików ma najlepsze czasy na krótkim dystansie.

Maniek I w kat. Elita.

O wiele więcej moich zdjęć tutaj.
Statystyki:
38,7km 1:47h 13 miejsce w open 5 w M1.
Kategoria author



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oduma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]