mavik

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

2009

2008

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

68.15 km 0.40 km teren

04:02 h 16.90 km/h

Czwartek, 31 grudnia 2009 | Komentarze 13

Podsumowanie 2009
19496km
W pracy byłem "trochę" dłużej niż planowałem.
W jednym ze sklepów dostałem bonus w postaci płynu do kąpieli.
... :)
Sylwester 2009
Wieczorem na Sylwestra organizowanego u Lazego.
Bardzo miła atmosfera w większości BikeStatowym składzie. Na 14 osób! 9 prowadzi bloga :) czyli 65% składu.
Elitarny skład BS to:
Lazy, Triss, Cortez, Muchozol, Xanagaz, Stopa, Pixon, Silenoz i ja :P
Oprócz nas: Przemek, Justyna, Paweł, edit: Dominika, Maciek.

Pl. Wolności

Plany na 2009 były takie:
20 000km
100 setek
6 dwusetek
1 pięćsetka
Nie miałem zamiaru trzymać się tego planu, po prostu zrobiłem sobie zarys tego co mogę zrobić na podstawie roku 2008. Choć gdyby nie kontuzja bez problemu zrealizowałbym większość celów.

2009(jak widać żadnego z punktów nie udało się zrealizować):
19 496km - zabrakło 504km
4 miejsce w top BS - spadek z pierwszego :(
1051 godzin na rowerze czyli 43,6 dnia - o 10 mniej
średnia - 18,55km/h w 2009 - 19,8km/h - duży spadek formy
317 wycieczek - 61,5km/wycieczkę - zeszłym roku 320 wycieczek
55 setek - zabrakło 45
dwusetek i pięćsetek nie stwierdzono
najdłuższy dzienny dystans wynosił tylko 160km
kurierowanie - ok 13600km mniej o ok 2400km
ostrzakiem - ok 12650 więcej o ok 150km
wycieczki kilkudniowe ok 2300km
rajdy i zawody - 1500km - bez zmian
najwięcej w lipcu 2375km - mniej o 560km
w terenie ok 1340km
poza pracą ponad 6000km

Plany 2010
Ogólnie jeździć jeszcze mniej :P
Nie zakładam konkretnych planów bo i tak się tego nie będę trzymał.
15 000km
Trochę maratonów górskich i zawodów na orientacje, do tego wypady w góry i przynajmniej jedna kilkunastodniowa wycieczka.

Życzę Wam realizacji bardziej ambitnych planów!
Pozdrawiam

Kategoria kurierowanie, ostrzak

Komentarze

Mlynarz | 01:15 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Mavik a ja już się martwiłem, że BS Ci się znudziło. :D
Jak to dobrze, że będą wpisy w dalszym ciągu. Brakowałoby mi ich. :)

Pozdrawiam!

mavic | 21:49 środa, 13 stycznia 2010 | linkuj Kurcia O zapachu Wilca Białego :P
Triss, Cortez Oczywiście, że Dominika, to przez ten spadek formy i zmęczenie po Sylwestrze.
Serwecz Chwilowy brak wpisów wynika z braku dostępu do netu, za kilka dni powinienem nadrobić zaległości.

serwecz | 22:51 poniedziałek, 11 stycznia 2010 | linkuj Czyżbyś nie zamierzał się więcej wpisywać? Pusto tu bez Ciebie.

Robert | 13:22 czwartek, 7 stycznia 2010 | linkuj No i tak niezłe plany.

kuguar | 19:58 wtorek, 5 stycznia 2010 | linkuj Podłączę się pod opinię moich przedmówców:) podsumowanie roku robi wrażenie:D Życzę aby Twoje plany na ten sezon się spełniły!!! A taki Sylwester w gronie przyjaciół to nic dodać nic ująć:D Pozdrower!!!

Cortez anonim | 07:42 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj Dorota...a już myślałem że wszystko pamiętam, albo pod tym imieniem kryje się tajemnicza Dominika.D ;]
A pozatym i tak wielki szacun ze pomim kontuzji udalo Ci sie osiągnąć takie wyniki :D

triss | 23:34 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj nic się nie przejmuj spadkiem z pierwszego miejsca... założę się, że wielka trójka jedzie na sterydach ;) (ale o tym cicho sza;) co do sylwestra - kim jest Dorota? :D

Pixon | 22:03 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj Stroje były tradycyjne, no poza małym wyjątkiem ;)

Lubię takie podsumowania roku. Muszę u siebie też przysiąść, ale wydaje mi się, że chęci będzie za mało na to.

niradhara | 17:21 sobota, 2 stycznia 2010 | linkuj Czy na owym bikestatowym Sylwestrze obowiązywały stroje rowerowe, czy tez bardziej tradycyjne? ;P
Życzę wiele radości z jazdy w Nowym Roku :)))

kurcia | 14:00 sobota, 2 stycznia 2010 | linkuj taki świetny płyn!? a jakiś ma smak (zapach?)

mavic | 13:35 sobota, 2 stycznia 2010 | linkuj Aga Czy większe zadowolenie z jazdy, chyba nie, to pewnie przez kontuzję jeżdżę sobie wolniej.
Kurcia Johnson's ;)

kurcia | 13:03 sobota, 2 stycznia 2010 | linkuj a ja nie myślę ;)
ale i tak dużo 'pedałujesz' ;P hehe (jestem pod wrażeniem :) )
a jaki płyn do kąpieli?? ;P

Aga | 07:59 sobota, 2 stycznia 2010 | linkuj a mi się wydaje że to nie spadek formy a po prostu zadowolenie z jazdy i nie ciśnięcie za wszelką cene :))))

Komentuj