Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
53.14 km 40.00 km teren
02:18 h 23.10 km/h

Sobota, 9 września 2017 | Komentarze 0

Maraton wokół Zalewu Sulejowskiego
IV edycja maratonu, po raz pierwszy organizowana przez Przemka z Protime. Piotrkowi znudziła się organizacja masówek. Ja wystartowałem w tym maratonie po raz pierwszy bo do tej pory byłem głównym fotografem. A tak po ostatnich rozkręceniach po kilku latach przerwy mogłem zobaczyć jak wychodzą mi starty w typowych wyścigach. 
Na miejsce dojechałem dość późno dzień wcześniej i nocowałem w namiocie nad Zalewem Sulejowskim
Piotrek odebrał mi dzień wcześniej nr startowy więc niespiesznie podjechałem na parking. Przy rozgrzewce sporo namęczyłem się nad regulacją przedniej przerzutki. Ustawiliśmy się w 1/3 stawki z Piotrkiem i Krzyśkiem Cioskiem czyli na ok setnym miejscu.
Ruszyliśmy.
Od początku starałem nie schodzić poniżej 35km/h. Radiowóz policyjny jechał cały czas powyżej 40km/h więc cała czołówka była juz ustawiona od samego startu i główna grupka jechała do mety w podobnym składzie. W każdym razie jak mogłem cały czas wyprzedzałem, w każdym razie do mostków na Luciąży (jeden z zawodników wpadł do rzeki wraz z rowerem). Później już było mniej wyprzedzania, pojawiło się trochę błota a później masa korzeni która towarzyszyła nam już prawie do końca. Próbowałem nie stracić zawodników przede mną z oczu ze względu na słabą znajomość trasy ale na korzenistych zakrętach i pagórkach niestety mi odskoczyli. Dościgłem większą grupkę przed samą tamą w Smardzewicach. Na 2 z 3 bufetów łapałem izotoniki w locie ale i tak w końcu na styk starczył mi pełny bukłak 1,5l wody..
CDB.
Kategoria author, rajdy, zawody



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa epatr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]