mavik

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

2009

2008

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2009

Dystans całkowity:	2375.52 km (w terenie 76.00 km; 3.20%)
Czas w ruchu:	126:34
Średnia prędkość:	18.77 km/h
Liczba aktywności:	30
Średnio na aktywność:	79.18 km i 4h 13m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

100.89 km 0.00 km teren

06:00 h 16.82 km/h

Wtorek, 21 lipca 2009 | Komentarze 2

Więcej zdjęć z wycieczki.

Poranek z widokiem na Tatry.

Asia.

Chochołów.

:) i wyszło :)

Przed Zakopanem sugeruję żeby trochę skrócić drogę. Dlatego wspinamy się na Góbałówkę na ponad 1000m.

Ale za to mamy piękny widok na zakopane z góry.

Jak zakopane to Krupówki i KFC. W sumie to w Zakopanem nie ma nic ciekawego. Tłumy ludzi odstraszają.

W Bukowinie Tatrzańskiej.

Małe pociśnięcie z górki :)

Jezioro Czorsztyńskie oświetlone zachodem słońca.

Zjeżdżamy do zamku Czorsztyn po pieczątkę, niestety zamek już zamknięty wracamy więc pod górkę. Kierujemy się do Krościenka nad Dunajcem gdzie nocujemy.

max 79,99km/h :) :)

Kategoria >100, author, wycieczki kilkudniowe

Dane wyjazdu:

133.04 km 0.00 km teren

07:23 h 18.02 km/h

Poniedziałek, 20 lipca 2009 | Komentarze 1

Spaliśmy w namiotach kilka kilometrów przed Żywcem.

Vanhelsing w Żywcu.

Zamek Suski w Suchej Beskidzkiej.

Na zjeździe z Przełęczy Krowiarki (1012 mnpm). Tam Van "gubi" sakwę. Na szczęście kończy się na drobnym jej obtarciu.

Orawski Park Etnograficzny w Zubrzycy Górnej.

Zachód nad Babią Górą (1725m).

Biwak na łące przed Chochołowem.

Kategoria >100, author, wycieczki kilkudniowe

Dane wyjazdu:

58.84 km 3.00 km teren

03:56 h 14.96 km/h

Niedziela, 19 lipca 2009 | Komentarze 2

Rano budzi nas Kosma, która postanowiła zrobić niespodziankę uczestnikom wyprawy i specjalnie przyjechała pociągiem.

Wyruszamy po 12:00.

Padać nie przestaje więc jedziemy w deszczu do Ustronia gdzie robimy postój na obiad. Pobyt tutaj się przeciąga z powodu ciągle padającego deszczu.

Kilkaset metrów dalej kolejny postój...

Pod skocznią w Wiśle.

Terenowy podjazd na przełęcz Kubalonka (761 mnpm) w kierunku Istebnej.

Okolice Koniakowa. W tej miejscowości dołącza do nas vanhelsing.

Ech, zachód był piękny ale na zdjęciu jest jeszcze lepszy :)

Kategoria author, wycieczki kilkudniowe

Dane wyjazdu:

113.53 km 4.50 km teren

07:23 h 15.38 km/h

Sobota, 18 lipca 2009 | Komentarze 2

Wycieczka dookoła Polski dzień 0
Pakowanie rzeczy do sakw do 1 w nocy, 2 godziny snu i do bazy Quriersa. Zabrałem się z kolegą z pracy ciężarówką do Gliwic. O 8:00 byłem w Gliwicach i ruszyłem w kierunku Jastrzębia Zdroju gdzie czekałem na resztę ekipy z wyprawy dookoła Polski. Mają małe opóźnienie do tego zaczyna padać deszcz i robi się zimno. Zwiedzam sobie miasto zjeżdżając wszystkie parki i okoliczne lasy.
Wieczorem okazuje się, że do Ustrzyk dzisiaj nie dotrzemy. Przemieszczam się więc do Cieszyna gdzie nocuję w schronisku. Ekipa dojeżdża chwilę po północy.
W drodze do Jastrzębia Zdroju mijam tereny budowy drogi ekspresowej (chyba).

Kategoria >100, author, wycieczki kilkudniowe

Dane wyjazdu:

81.38 km 0.40 km teren

03:50 h 21.23 km/h

Piątek, 17 lipca 2009 | Komentarze 6

Cerkwie
Ciepło i przyjemnie, nadzwyczajnie dobrze się jeździło pomimo niewyspania i zmęczenia.

Kategoria kurierowanie, ostrzak

Dane wyjazdu:

94.30 km 0.00 km teren

04:36 h 20.50 km/h

Czwartek, 16 lipca 2009 | Komentarze 0

Lekka jazda, standardowo.
Odpoczywając wieczorem po pracy na Piotrkowskiej...

Powrót późno..

Kategoria kurierowanie, ostrzak

Dane wyjazdu:

96.98 km 18.00 km teren

04:41 h 20.71 km/h

Środa, 15 lipca 2009 | Komentarze 0

Praca, wreszcie cieplutko :))
Po pracy? Co można robić po dniu spędzonym na rowerze?
Oczywiście wybrać się na trening do Łagiewnik. Niby tylko 26km ale strasznie się wymęczyłem, jazda bardzo intensywna i interwałowa.
Arturówek, widać woda się wreszcie nagrzała, że ludzie wylegli się kąpać.