Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mavic z miasteczka Łódź. Mam przejechane 94392.51 kilometrów w tym 12839.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.66 km/h i się tym wcale nie chwalę bo nie mam czym
Więcej o mnie.

2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga


Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2008

Dystans całkowity:1926.07 km (w terenie 152.70 km; 7.93%)
Czas w ruchu:95:26
Średnia prędkość:20.18 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:68.79 km i 3h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
85.57 km 0.60 km teren
04:27 h 19.23 km/h

Środa, 8 października 2008 | Komentarze 1

Do południa nawet się fajnie jeździło. Po południu już nie. Tym bardziej, że humor popsuł mi pęknięty widelec w ostrzaku. Jadę sobie a tu widelec zaczyna "chodzić" w różne strony po chwili zoorientowałem się, że widełki po lewej stronie wogóle pękły i teraz trzyma się tylko na prawej stronie. Jakoś dotoczyłem siedo bazy kilka kilometrów. Tam posiedziałem z godzinę i pojechałem dalej kolegi ostrym z kursami. Koło południa jeszcze przejeżdżałem koło hali targowej przy Żeromskiego. Był tam wielki pożar a tłum gapiów otoczył go i masowo robili zdjęcia telefonami. Po chwili zaczęła zjeżdżać siestraż pożarna i karetki. Dym było wiadać z kilku kilometrów. Szkoda, że nie wziałem aparatu bo sporo po parkach jeździłem a o tej porze jest pieknie.
Fotka wykonana przez Qbe. Meta drugiego etapu Odysei.

Kategoria kurierowanie, ostrzak


Dane wyjazdu:
93.45 km 0.40 km teren
05:08 h 18.20 km/h

Wtorek, 7 października 2008 | Komentarze 0

Nadal się źle jeździ ale chociaznogi nie bolą jak wczoraj.
Kategoria kurierowanie, ostrzak


Dane wyjazdu:
84.43 km 0.00 km teren
04:16 h 19.79 km/h

Poniedziałek, 6 października 2008 | Komentarze 0

Ogólna słabość po Odysei. Tylko 5 kursów za to po obrzeżach miasta.
Kategoria kurierowanie, ostrzak


Dane wyjazdu:
95.86 km 50.00 km teren
04:53 h 19.63 km/h

Niedziela, 5 października 2008 | Komentarze 5

Odyseja Świetokrzyska
Drugi dzień przywitał zawodników zdecydowanie lepszą pogodą. Znowu organizatorzy odebrali 2 pk ze wzgledu na trudno przejezdne drogi. Kilka ekip wycofało się po pierwszym etapie w większości ze względu na brak klocków w hamulcach... tarczowych.
Najlepsze ekipy startowały od 8:00 w odstępach czasu jaki tracili do zwycięzców z pierwszego etapu.
Tym razem pojechaliśmy inaczej niż zdecydowana większość, która wybrała szybki asfalt. My najpierw asfaltem na południe, później czerwonym szlakiem "prosto" do celu czyli pk 1. Następne pk zaliczaliśmy prawie bez żadnych błędów. Kamieniste drogi bardzo mnie wykańczają po wczorajszym błocie amortyzator ani drgnie. Po jakimś czasie upuszczam trochę powietrza i to bardzo pomaga. Do tego pękła szprycha z przodu. Na jednym z niedużych zjazdów trochę za bardzo się rozpędziłem i nie wyrobiłem zakrętu mając tylko słaby tylny hamulec. Uderzyłem w drzewo najpierw spadły krople wody a później reszta liści z drzewa ;) Przy zderzeniu przechyliłem się do przodu i uderzyłem ramieniem i kaskiem aby nie pogiąć mapnika i kierownicy. Za pk 8 drogi były coraz lepsze więc zaczęliśmy już regularne ściganie. Później okazało się, że tego dnia dojechaliśmy z piątym czasem. Co dało nam 9 miejsce w open i 7 w MM podczas dwudniowej klasyfikacji.






Złota jesień.

Równiutka szutrówka.

W pobliżu pk 5.

Pk 7.

Analiza mapy.

Od pk 6 jechaliśmy z grupą mikesport z Krakowa nr 55. Pozwalali utrzymać dobre tempo. Tym bardziej chcieli jechać z nami gdy dowiedzieli się jaki mieliśmy wynik z pierwszego etapu. Przed ostatnim pk wyprzedzili nas i pojechali do asfaltu okręzną drogą. Przez co przyjechali 5 min po nas.


Młynarz i djk71.

Cylkomaniak na pożyczonych rowerach.

:)))


Zasłużeni zwycięzcy Odysei Świetokrzyskiej 2008.

Tyle rzeczy a samochód taki mały.

Kategoria author, rajdy, zawody


Dane wyjazdu:
114.80 km 80.00 km teren
06:29 h 17.71 km/h

Sobota, 4 października 2008 | Komentarze 8

Odyseja Świętokrzyska
Pogoda nie zachęca do przejażdżki ale ponad 100 osób stawia się na starcie koło Dęba Bartka aby zmierzyć się z mapą, deszczem, błotem i samym sobą.


Rysowanie optymalnego wariantu.

Kasia i Tomek czyli zespół "Nie jesteś w moim typie" :D


Darek i Monika.





Jeden z PK.

Większość ruszyła w stronę tego samego PK. Z każdym kilometrem wszyscy byli coraz bardziej mokrzy i ubrudzeni błotem. Na jednym z szybkich zjazdów na asfalcie nie wiadomo skąd wyskoczył pies. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie bobiegł prosto pod Piotrka koła który przejechał go przednim kołem. Tylne pies zablokował na kilkanaście metrów powodując ostre hamowanie. Pies chyba przeżył bo uciekł ;) Trwało to kilka sekund, a śmiałem się z tego kilka minut :)
Nie okryte niczym mapy zaczynały tracić swoją treść i coraz trudniej było określić którą drogę należy wybrać. Jadąc z punktu do punktu wyprzedziłem trochę Piotrka, dojechałem do równiutkiej szutróweczki, odwracam sie a jego nie ma. Czekam kilka minut, próbuję dzwonić ale nie ma zasięgu. W końcu wracam do czerwonego szlaku strasznie ciężko przejezdnego. Po ok 2km doganiam Piotrka ale straciliśmy jakieś 15min. Oczywiście była to jego wina bo ten kto jedzie pierwszy wybiera drogę :D Zaliczaliśmy kolejne PK ale najbardziej pamiętam przejazd z siódmego punktu do "lepszej" drogi przez przecinkę. Kilkumetrowe drzewka, pół metrowe koleiny, noszenie roweru i wpadanie po łydkę w torfowisko. Zdecydowanie był to najmniej przyjemny odcinek który ciągnął się jakieś 1,5 km. Na ostatnim PK spotykamy ekipę Cylkomaniaka, którzy nie chcieli się za bardzo ścigać do mety.

:D


Kasia i Kuba.

Po wszystkim grochóweczka.


Sporo błędów w nawigacji ale strata do pierwszej ekipy tylko trochę ponad godzinę.
Vmax 55,44km/h

Dane wyjazdu:
14.42 km 0.00 km teren
00:53 h 16.32 km/h

Piątek, 3 października 2008 | Komentarze 1

Dzień przed startem.
Do południa jazda po mieście i załatwianie spraw m.in. zakup nowego monitora. Ok. 17 wyjazd na Odyseję. 4 osoby, 4 rowery, cała masa bagażu, jeden samochód ;/
Na miejscu w Zagnańsku w sali gimnastycznej.

Rowerki gotowe do jazdy.

Kategoria ostrzak


Dane wyjazdu:
104.75 km 0.00 km teren
05:12 h 20.14 km/h

Czwartek, 2 października 2008 | Komentarze 0

Dużo jeżdżenia, dużo kursów, dużo ... ;)

Dane wyjazdu:
81.44 km 0.60 km teren
04:05 h 19.94 km/h

Środa, 1 października 2008 | Komentarze 0

Dokręciłem śruby w pedałach bo od kilku dni jeździłem jak bym nie miał spd'ów. Znacząca różnica o wiele lżej się jeździ. Ale spokojnie odpoczywając przed Odyseją.
Tak wyglądają wnętrzności monitora, tylko co się tutaj mogło popsuć?


Kategoria kurierowanie, ostrzak